FAQ

Czy są dodatkowe zasady obowiązujące w miejscu pobytu?

Zasady są bardzo proste i dla większości osób tak oczywiste,
że nawet wydawało nam się nie do końca konieczne ich definiowanie.
Ale skoro pytanie pojawiło się, spróbujmy:

W miejscu pobytu niedozwolone jest palenie i spożywanie innych używek/alkoholu.
Kategorycznie niedopuszczalne jest zapraszanie do domu fundatorów innych osób, zarówno z Polski jak i spotkanych na Islandii.
Miejsce rezydencji musi zostać pozostawione przez uczestników w stanie niepogorszonym.

Uczestnik rezydencji w rozumieniu prawa międzynarodowego i lokalnego ma status turysty (nie podlega obowiązkowej rejestracji pobytu – koniecznej przy pobytach powyżej 90 dni), powinien natomiast przed opuszczeniem Polski zadbać we własnym zakresie o ubezpieczenie zdrowotne.

Uczestnik rezydencji zobowiązany jest kategorycznie – bez wyjątków, niedomówień lub własnych reinterpretacji – przestrzegać islandzkiego prawa (nawet gdy uzna je za dziwne – “przecież tu da się jechać szybciej” / “u siebie segreguję śmieci inaczej” / “nie zdejmę butów po przekroczeniu progu, inteligencja nie chodzi boso”).  Islandczycy są wyczuleni na nierespektowanie prawa lub ignorowanie miejscowych tradycji, co tutaj postrzegane jest nie jako spryt w unikaniu konsekwencji, lecz jako działanie aspołeczne. A ewentualne incydenty kładłyby się cieniem nie tylko na uczestniku, ale i na całej idei rezydencji.

Czy mogę dojechać później?

Konkretne daty rezydencji ustalane przez fundatorów z osobami zaproszonymi – nie mogą być zmienione, przy czym wspólny przyjazd z przewodnikiem (który po dotarciu na miejsce pozostawia uczestników samych) jest warunkiem pobytu. Ewentualny powrót w innym niż ustalony terminie może mieć miejsce we własnym zakresie/na własny koszt.

Czy udałoby się przy okazji objechać całą Islandię?

O! to zajęłoby kilka miesięcy… Na czas rezydencji – tj. pobytu na Fiordach Zachodnich, możliwy jest wynajem samochodu we własnym zakresie lub na preferencyjnych warunkach bezpośrednio po przylocie do Keflaviku – u islandzkiego partnera rezydencji. Niemniej oprócz podróży na Fiordy Zachodnie (pełnej przystanków i turystycznych atrakcji) rezydencja artystyczna ma charakter stacjonarny, nie jest propozycją zwiedzania całego kraju. Odizolowany i charakteryzujący się najmniejszym zaludnieniem (a największą naturalnością i potęgą przyrody) rejon Fiordów Zachodnich jest natomiast doskonałym obszarem do krótszych wypraw. Ich propozycje znalazły się w opracowanym specjalnie na tę okazję przewodniku udostępnianym uczestnikom.

Jaka pogoda jest zazwyczaj na Islandii w czasie rezydencji?

Rezydencje odbywają się najczęściej w maju lub październiku. To odpowiednio początek i zakończenie sezonu turystycznego, który – dla osób przemieszczających się po kraju – rzeczywiście wyznacza właśnie pogoda. W miejscu rezydencji komfortowe warunki do pracy są jednak przez cały rok. W maju i październiku temperatury są dodatnie, mimo, że nominalnie niższe niż w tym samym czasie w Europie, to odczuwalne jako komfort cieplny większy niż wydawać by się mogło z samego oglądu termometru. Pogoda jest bardzo zmienna, ale kiedy nie wieje chłodny i silny północny wiatr, nawet przy kole podbiegunowym można przesiadywać na nasłonecznionym tarasie w letnim ubraniu. Niemniej sweter, czapka, rękawice – przez cały rok powinny być obowiązkowym elementem bagażu, podobnie jak… okulary przeciwsłoneczne i strój kąpielowy.

Jakie są koszty pobytu na Islandii?

Pobyt nie wiąże się z żadnymi opłatami uczestników na rzecz fundatorów. Dodatkowo zapraszani kompozytorzy mają zapewniony bilet lotniczy z Polski z podstawowym bagażem, a także przejazd na Fiordy Zachodnie. Dostają też prywatne “kieszonkowe” na podstawowe utrzymanie. Wysokość “kieszonkowego” – podobnie jak w przypadku wielu publicznych programów stypendialnych – nie jest kwotą zastępującą wydatki na życie w Polsce, lecz wyłącznie uzupełniającą różnicę w osobistym budżecie na czas pobytu w “droższym” kraju. Teoretycznie dałoby się więc spędzić czas rezydencji bez ponoszenia większych niż w Polsce kosztów związanych z utrzymaniem się. W praktyce jednak najczęściej trudno wyobrazić sobie pobyt na Islandii bez tradycyjnych islandzkich smakołyków, prezentów, wycieczek (do których niezbędny jest wynajęty samochód). Także w przypadku specyficznej diety lub szczególnych przyzwyczajeń kulinarnych, albo potrzeby zakupu na miejscu leków – islandzkie ceny mogą przewyższyć założenia. Takie dodatkowe wydatki uczestnicy pokrywają we własnym zakresie. Przykładowo – jeśli zechcą posiadać auto przez całe dwa tygodnie pobytu, najpewniej zużyją na to całe kieszonkowe. Ceny produktów spożywczych w sklepach są statystycznie 1,5 do 2 x droższe niż w Polsce – biorąc pod uwagę polskie artykuły dobrej jakości. Jeszcze prościej spojrzeć na koszty przez pryzmat dostępnej w Polsce żywności ekologicznej: islandzkie produkty (te produkowane tutaj, nie w Danii, Norwegii czy dalszych krajach) są z natury ekologiczne (!) i z tego punktu widzenia ceny mają po prostu podobne. Pieczywo i nabiał, importowana część warzyw –  potrafią niemiło zaskoczyć na rachunku karty płatniczej (podstawowy sposób płatności, używanie/wymiana gotówki jest niepopularne). Za to ryby, mięso (trzeba dodać – wyśmienite!) mogą kosztować tyle co w Polsce lub nawet mniej. Ponieważ rezydencja zlokalizowana jest w małej osadzie wewnątrz fiordu – podstawowe zapasy żywnościowe warto zrobić w chwili przyjazdu np. w oddalonej o 20 km stolicy regionu: Isafjordur – korzystając z obecności przewodnika i jego znajomości lokalnych realiów.

Czy na miejscu jest zasięg telefonii komórkowej oraz dostęp do internetu?

Tak, miejsce artystycznej rezydencji jest w strefie pokrycia zasięgiem 3G/4G (okresowo LTE)  kilku islandzkich firm telekomunikacyjnych, na czele z Siminn i Vodafone. Z doświadczenia minionych lat połączenie zazwyczaj bezproblemowo wystarczało do transmisji wideo w usługach typu Skype/Zoom/GoogleMeet etc. Według naszej wiedzy najwięksi polscy dostawcy telefonii komórkowej udostępniają i rozliczają w ofercie roamingu połączenia z terytorium Islandii na zasadzie wewnętrznych połączeń w Europie (mimo, że Islandia nie należy do Unii Europejskiej, a jedynie do strefy Schengen). A zatem albo mieszczą się w bezpłatnych pakietach (na zasadzie ofert “za granicą jak w domu”, albo opłaty są identyczne z roamingiem w Czechach, Niemczech czy Hiszpanii. Warto jednak bezpośrednio przed wyjazdem sprawdzić aktualne warunki roamingu u swojego operatora. Poza miejscem rezydencji (w tym w drodze na Fiordy Zachodnie) zasięg telefoniczny pokrywa większą część trasy podróży, a internetowy (słabszy) ponad połowę.  Niemniej z uwagi na miejscowe warunki (zmienną pogodę, ukształtowanie terenu, koszty transmisji danych poza pakietami) należy przyjąć, że pobyt nie powinien wiązać się z koniecznością stałego dostępu do internetu (np. jako warunku pracy), szczególnie dużej prędkości. A już decydowanie odradzamy planowanie projektów wymagających przesyłania dużych plików, zakładanie, że w czasie pobytu o umówionej godzinie danego dnia da się wysłać lub odebrać  gigabajty muzyki/obrazu etc. Do tego celu lepsza będzie rezydencja artystyczna w Warszawie, Berlinie lub Nowym Jorku. Tam łatwiej uniknąć rozterek czy razem z drugą osobą szukać zasięgu sieci, czy jednak ciszy fiordu oraz fok i wielorybów. A tak całkiem na poważnie: generalnie dostęp do sieci jest bardzo dobry, tylko w tutejszych realiach przejściowy zanik sygnału nikogo nie powinien zaskoczyć ani zirytować, gdyż postrzegany jest nie jako “wina operatora”, lecz raczej niedojrzałość wyobraźni użytkownika 😉

Czy to prawda, że na Fiordach Zachodnich pojawiają się groźne niedźwiedzie z Grenlandii? 

To taka sama prawda jak żubry w centrum Warszawy oraz morskie statki na Morskim Oku. Owszem, pojawiają się tu elfy i trolle, nie za dużo, ale regularnie (nie wierzycie? zapytajcie Islandczyków!). Z innych stworzeń – w sporych ilościach (i już całkiem na poważnie) – owce, ptaki, islandzkie konie, czasem lisy polarne, niekiedy przed oknem przepłynie wieloryb. Islandia to kraj bezpieczny. Największym niebezpieczeństwem jest tu człowiek sam dla siebie – gdy nie doceni sił natury, pogody lub (co szczególnie częste) przeceni własne możliwości albo kontynentalne stereotypy i przyzwyczajenia. W każdym wypadku służymy pomocą w odpowiedziach na proste i skomplikowane pytania dotyczące życia na Islandii, wszak nie jest słabością “nie wiedzieć”, ale “nie zapytać”…


Jak dowiem się, czy moja kandydatura została wybrana?

Do 7 dni po terminie nadsyłania zgłoszeń skontaktujemy się ze wszystkimi kandydatami.
Zależy nam, by sensownie, zdroworozsądkowo dopasować wyjazd wybranych osób,
tak, aby artystyczna rezydencja była dla nich satysfakcjonująca i efektywna.
Oczywiście w każdej chwili chętnie odpowiemy na wszelkie pytania lub wyjaśnimy ewentualne wątpliwości.
Po pierwszej serii kontaktów z naszej strony (mailowych lub telefonicznych),
znając już bliżej wszystkich zainteresowanych, podejmiemy decyzję i o niej poinformujemy.

Jak dowiem się, czy np. NOSPR zaprosi mnie do współpracy – tak jak rezydentki z roku 2023?

Jest już tradycją, że rezydenci zostawiają jako element księgi gości ręcznie napisaną stronę własnych nut
(utworu istniejącego wcześniej lub nowego – dowolnie, ważne że jest to własnoręczna pamiątkowa wizytówka).
Na okoliczność współpracy np. z Akademią NOSPR proponujemy, aby była to jedna strona-wizytówka  hipotetycznego utworu, którą możemy pokazywać innym partnerom rezydencji. Taka strona, wraz z materiałami na podstawie których zapadła decyzja o zaproszeniu na Islandię, staje się więc równocześnie sygnałem pomysłowości Rezydenta dla instytucji, z którymi współpracujemy.
Od kilku lat zauważamy rosnącą otwartość zespołów na współpracę z gośćmi naszych rezydencji, dostajemy też zapytania o opinie i rekomendacje dotyczące współpracy z osobami, którym sami prywatnie i artystycznie zaufaliśmy. To dla nas ogromna radość, kiedy możemy poinformować rezydentów o pomysłach kolejnych benefitów – jak w przypadku zaproszenia do Akademii NOSPR.

Odnośnie całej formuły rezydencji mamy jedno generalne przemyślenie:

Dzielimy się tym, co nas najbardziej zafascynowało, tym co posiadamy, co uważamy za cenne dla rozwoju kompozytora.
Jeśli nie rozumiesz czegokolwiek z założeń rezydencji COMPOSER.PL – śmiało dopytuj.
Jeśli nie akceptujesz czegokolwiek z założeń rezydencji COMPOSER.PL – po prostu nie staraj się o ten wyjazd.
Jeśli rozumiesz i akceptujesz założenia rezydencji COMPOSER.PL – zapraszamy Cię serdecznie!

Wyjazdy artystyczne dla młodych kompozytorów na Islandię
organizujemy, opłacamy i udostępniamy w dobrej wierze jako osoby prywatne,
w zaufaniu i w oparciu o obustronną zdrową etykę i zdrowy rozsądek.
Ponieważ wszyscy (my i kandydaci) uprawiamy ten sam twórczy zawód,
traktujemy to jako działanie wewnątrz własnego środowiska
na podobieństwo kontaktu artystów przy okazji wspólnego projektu/idei.
Nie jesteśmy instytucją, niczego nie sprzedajemy, nie gromadzimy Twoich danych,
nie ma tu miejsca na pojęcie obsługi lub usługi, relację firmy i klienta etc.
Rezydencje COMPOSER.PL to zaproszenie skierowane do młodszych koleżanek i kolegów,
którzy podobnie jak my bezustannie szukają sposobów odczytywania świata,
w nim swojej twórczej oazy, niekiedy potrzebują izolacji – w tym miejsca do spokojnej pracy,
w końcu nasłuchują w sobie własnej muzyki.
To wszystko jest możliwe na Islandii – nam przydarza się tam często.